niedziela, 8 stycznia 2012

Dębowanie + strzelanie baranków = problem

Wiele z was pewnie obawia się kiedy koń zacznie brykać lub stanie dęba. Niestety każdy z nas czyli jeźdzców musi to przeżyć.

Zacznę od dębowania. Dębowanie to inaczej stawanie na zadnich nogach i unoszenie przednich nóg w górę. Jeśli akurat w tym nieszczęsnym momencie siedzimy na koniu najlepiej jest się "przytulić" do szyi konia. Czyli mocno przechylamy się do przodu. Można chwycić się za szyję tylko najpierw trzeba POLUŹNIĆ WODZE! Następnie jeśli koń zacznie opadać na nogi trzeba szybko się wyprostować aby nie spaść.

Kolejnym "zaświadczeniem o dzikich korzeniach konia" są baranki czyli inaczej brykanie. Jeśli koń zacznie brykać pod jeźdzcem należy się odchylić do tyłu i poluźnić wodze.

Dzięki że jesteście tu ze mną :)
Już jutro nowa notka! <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz