poniedziałek, 12 marca 2012

11.03.2012 - Wermutowe lenistwo

Nie mogę się nadziwić jak niektórzy ludzie potrafią zepsuć konie. Z Iza pojechałyśmy na jazde na 17. O 16:15 byłyśmy w stajni. Ja wiem na kogo byłam zapisana więc przebrałam buty i poszłam po sprzęt. Wzięłam brązowe zadbane siodło z lekko zaokrąglonymi tybinkami, ogłowie Wermuta i szczotki Keni. Poszłam szukać mojego rumaka, tym razem stał koło Jaremy i Nutki. Konik miał strasznie brudne nogi i był cały zakurzony. Czyszczenie zajęło mi 15 minut. Ogłowie założyłam bez problemu, siodło tak samo. Ania miała lonże więc musieliśmy poczekać aż przyjdzie po nas do stajni. Do jazdy było 5minut. Poszłam przebrać kurtkę na kamizelkę, ponieważ było ciepło. Kiedy wchodziłam do stajni, ujrzałam że instruktorka kończy lonżę i po nas idzie. Weszłam do boksu, ściągnęłam wodze i czekałam na komendę "Wychodzimy!". Po chwili byliśmy na hali. Na jeździe były tylko 4 osoby:
Ja - Wermut (hucuł)
Marcin - Markiz (SP)
Iza - Lech IV (koń małopolski)
Ania - Wrzosiec
Dopasowałam strzemiona i stępujemy. A tu nagle Lesio się cały czas płoszy. I tak przez 5 minut. W końcu Ania z Izą się zamieniły i Iza wsiadła na hucuła. W stępie kilka wolt, kół, zmian kierunków, serpentyn. Popręg mogłam dociągnąć do końca z obu stron. Kłusujemy. Żwawym kłusem tego nie można nazwać ale lubię jak Wermut przed drągami przyspiesza. Znowu ćwiczenia i dodatkowo drągi po kole. Później hucuły galopik. U mnie galop chyba jest lepszy na lewo, albo koniowi lepiej idzie. 2 razy zła noga a później było ok. Po hucułach poszedł na galop Markiz i Lesio. A na koniec moje ukochane skoki. Pierwszy najazd masakra. Drugi najazd 2 baty na dupe i lecimy 50km/h. Później jak tylko Wermut kątem oka zobaczył przeszkodę to sam zagalopowywał i skakał ładnie. Później skok wyskok. Też prędkość zabójcza. A na koniec 2 skoki po 40 - 50cm. Ogólnie jazda bardzo pozytywna. Jeździliśmy 70 minut. Kolejna jazda w sobote 17.03.2012 na oklep na Klejnota a kolejne skoki też na Wermucie 24.03.2012 o 16.

1 komentarz:

  1. też uwielbiam skakać ;d

    zapraszam na mojego bloga : E-Poradnik dla młodego jeźdźca ;) z tego co czytam to raczej młodym jeźdźcem nie jesteś, ale może znasz kogoś, komu mój blog pomoże ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń